Miasto dopiero polubi rower

0
stacja rowerow miejskich
Do dyspozycji jest 110 rowerów zlokalizowanych na 10 stacjach | fot. Tadeusz Koniarz
REKLAMA

Ci, którzy obserwują zaznaczający się trend, są przekonani, że Tarnowski Rower Miejski (TRM) coraz bardziej będzie zyskiwał na popularności. Zapewne na tę popularność mogliby mieć większy wpływ turyści, gdyby nie fakt, że miasto łatwo się zwiedza tylko spacerując.
Na stronach firmy Dadelo ukazały się wyniki ogólnopolskiego rankingu systemów rowerów miejskich obejmujące ubiegły rok. Po raz pierwszy znalazł się tam Tarnów, ponieważ od 10 października 2018 miasto nad Białą ma taki system. Do dzisiaj zapisanych jest tam 2 tys. mieszkańców, co stanowi ok. 2 proc. ludności ogółem. Do dyspozycji jest 110 rowerów zlokalizowanych na 10 stacjach w różnych punktach miasta. Wynika z tego, że na jeden publiczny rower przypada ok. 1000 mieszkańców, co daje miejsce w drugiej połowie tabeli. W Krakowie jest to 513, a w Rzeszowie 1900.Najmniej punktów Tarnów uzyskał w kategorii: liczba wypożyczeń jednośladu w przeliczeniu na mieszkańców zapisanych w systemie – wskaźnik ten wynosi niespełna 2. To jedno z ostatnich miejsc w kraju. Ale wbrew martwej statystyce jest to wynik… całkiem dobry czy – ściślej określając – całkiem obiecujący.

Krótki sezon
Po pierwsze, wynik ten jest pokłosiem bardzo krótkiego sezonu rowerowego w Tarnowie – przypomnijmy, że wypożyczalnia w ub. roku funkcjonowała tylko w okresie od 10 października do końca listopada. Po drugie, zwróćmy uwagę na fakt, że podobne pod tym względem wyniki mają takie miasta, jak Wrocław, Rzeszów czy Opole. We Wrocławiu miejska wypożyczalnia jednośladów ruszyła w marcu (obowiązuje tam system 9-miesięczny), w Rzeszowie w maju ub. roku, a w Opolu funkcjonuje od kilku lat. Można przypuszczać, że gdyby Tarnowski Rower Miejski był dostępny już wiosną 2018, wskaźnik wypożyczeń mógłby być znacznie lepszy.
– Moim zdaniem, w tym rankingu Tarnów nie powinien jeszcze być brany pod uwagę. Przecież ubiegłoroczny sezon po uruchomieniu TRM trwał u nas ledwie kilka tygodni. Trudno więc robić porównania do miast, w których rowery poruszały się kilka miesięcy – mówi Marcin Pałach, dyrektor Tarnowskiego Centrum Informacji.
W tym roku z jednośladów TRM można korzystać od marca do końca listopada.
Najwięcej wypożyczeń liczonych według wspomnianej metody przypada na Kraków, Łódź i Kalisz.

Średnio tanio
Ale system TRM wchodzi dopiero w fazę rozwoju. Dobrze rozumie to Robert Lech, prezes Nexbite Polska, operatora TRM, który na koniec ubiegłorocznego, bardzo krótkiego sezonu w Tarnowie powiedział: Te niecałe dwa miesiące pokazały, że tarnowianie chętnie korzystają z rowerów miejskich. Tegoroczne wyniki traktujemy jako dobry prognostyk przed kolejnymi sezonami.
Pod względem kosztów związanych z użytkowaniem rowerów miejskich Tarnów wypada dość przyzwoicie. Opłaty wstępnej nie pobiera tylko Rzeszów (Tarnów życzy sobie 10 zł), większość miast nie żąda pieniędzy za pierwsze 20 minut jazdy, pierwsza godzina w Tarnowie kosztuje 2, w Rzeszowie 3, a w Krakowie (Wavelo) 9,60 zł. W pozostałych miastach opłata ta wynosi najczęściej 1 – 1,50 zł, Tarnów więc został sklasyfikowany w środku tabeli.
Również pod względem długości ścieżek rowerowych w stosunku do długości dróg publicznych Tarnów nie wypadł źle. Razem z Poznaniem i Giżyckiem uplasował się na 7. pozycji, bezkonkurencyjne okazały się Kołobrzeg, Warszawa i Rzeszów. Mało punktów przypadło Tarnowowi za liczbę publicznych rowerowych stacji naprawczych – na razie jest tylko jedna, ale mały punkcik autorzy rankingu dopisali za możliwość wypożyczenia roweru dziecięcego.

REKLAMA (2)

23 minuty na rowerze
W klasyfikacji generalnej Tarnów zajął wraz z Sosnowcem przedostatnie, 31. miejsce, lecz, jak już wspomnieliśmy, ubiegły rok upłynął w naszym mieście głównie na rozruchu systemu roweru miejskiego. Rywalizację wygrały Warszawa, Kołobrzeg, Łódź i Poznań. Kraków znalazł się na 8., Rzeszów na 26. pozycji.
Można się spodziewać, że w przyszłości osiągnięte przez Tarnów w rankingu wyniki będą lepsze, tym bardziej, że miasto rozważa zbudowanie kolejnych stacji rowerowych. Z dotychczasowych najpopularniejsze to pl. Jana Szczepanika, pl. Jana Sobieskiego i Park Strzelecki. W ubiegłym sezonie tarnowianie najchętniej jeździli na rowerach z pl. Szczepanika do pl. Sobieskiego i z powrotem. Średni czas jednego wypożyczenia wyniósł 23 min i 39 sek.

REKLAMA (3)

Turystyka na nogach
Być może w dalszej perspektywie również w Tarnowie pojawią się niezbyt liczne jeszcze w kraju rowery 4. generacji, które umożliwiają ich użytkowanie bez konieczności tworzenia stacji. W sześciu miastach Polski ten system już działa. Zapewne czwarta generacja roweru miejskiego bardziej zachęciłaby także turystów.
– Rower miejski z założenia ma być przede wszystkim ekologicznym zamiennikiem komunikacji publicznej i indywidualnej, a w pierwszym rzędzie korzystają z niego stali mieszkańcy – podkreśla Marcin Pałach. – Nie mamy informacji, czy w Tarnowie rowerami publicznymi posługują się również turyści. Z naszych obserwacji wynika, że jeśli już, to głównie swoimi, przywożonymi samochodami, niektórzy jednośladami przyjeżdżają do nas. Tarnów to miasto, które da się zwiedzać na nogach. Większość atrakcji zlokalizowana jest w obrębie zespołu staromiejskiego i w niewielkiej odległości od niego, więc jest łatwo dostępna.

Obserwuj nas na Google NewsBądź zawsze na bieżąco - wejdź na Google Wiadomości i zacznij obserwować nasze newsy.


REKLAMA
Ustaw powiadomienia
Powiadom o
0 komentarzy
NAJNOWSZE
NAJSTARSZE NAJWYŻEJ OCENIANE
Opinie w treści
Zobacz wszystkie komentarze