W okresie pomiędzy świętami, a Nowym Rokiem tarnowscy policjanci interweniowali wobec kierowcy, który zaparkował swoje BMW na miejscu dla inwalidy. Mężczyzna nie umieścił za szybą specjalnego identyfikatora uprawniającego do zajmowania tego miejsca. To był jednak początek jego problemów…
Podczas interwencji na miejsce przybył kierowca, który tłumaczył się, że przyjechał sam oraz, że posiada taki identyfikator wydany na jednego z członków jego rodziny. Po chwili podeszła do niego osoba i wręczyła mu taki identyfikator, który kierowca umieścił za szybą swojego pojazdu. Parkowanie pojazdu bez takiego identyfikatora lub posługiwanie się nim bez obecności osoby, na którą zastał on wydany jest wykroczeniem, skutkującym wysoką grzywną oraz punktami karnymi dopisanymi do konta kierującego pojazdem.
Interwencja jednak na tym się nie zakończyła. Sprawdzenie samochodu przez policjantów ujawniło kolejne nieprawidłowości. Okazało się bowiem, że tablice rejestracyjne założone na BMW… przypisane są do innego pojazdu, a sprawdzenie pojazdu po numerach VIN wskazało, że pojazd w ogóle nie jest zarejestrowany w Polsce. Na domiar złego kierowca, który nim przyjechał ma cofnięte uprawnienia decyzją administracyjną.
Sporządzona przez mundurowych dokumentacja będzie podstawą do przeprowadzenia czynności sprawdzających opisanych nieprawidłowości łącznie z ustaleniem czy mężczyzna mógł prowadzić pojazdy mechaniczne. Grożą mu kary w postaci wysokich grzywien, a nawet kara pozbawienia wolności do dwóch lat.