W Prokuraturze Okręgowej w Warszawie ruszyły przesłuchania w sprawie sprzętu, którego dostawcą były Zakłady Mechaniczne w Tarnowie. Mowa o zakupie 780 moździerzy dla Wojsk Obrony Terytorialnej. Jak informowaliśmy w minionym tygodniu, zawiadomienie do organów ścigania, jeszcze przed wyborami parlamentarnymi, złożył Jacek Tomczak, poseł PSL. Jego zdaniem broń jest niezgodna ze standardem NATO.
– Prowadzimy tzw. postępowanie sprawdzające, czyli weryfikujemy zasadność tego zawiadomienia – mówi w rozmowie z TEMI prok. Szymon Banna, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie.
– W oparciu o dokumentację zgromadzoną w ramach postępowania sprawdzającego wszczęto śledztwo w sprawie oszustwa. Postępowanie dowodowe pozostaje w toku. W pierwszej kolejności zaplanowano przesłuchania osób, które mogą mieć wiedzę na temat okoliczności związanych z przedmiotem postępowania. Postępowanie toczy się w sprawie, co oznacza, że nikomu nie przedstawiono zarzutów – dodaje prokurator Szymon Banna.
Zakłady Mechaniczne w Tarnowie nie zgadzają się z treścią zawiadomienia. Henryk Łabędź, prezes przedsiębiorstwa, broni sprzętu, który w ramach zamówienia trafił do Wojsk Obrony Terytorialnej.
To tylko fragment tekstu… |
![]() REKLAMA (2)
Cały artykuł dostępny tylko dla subskrybentów. Wykup nielimitowany dostęp BEZ REKLAM do wszystkich treści i wydań elektronicznych tygodnika TEMI. Jesteś już subskrybentem? Zaloguj się |