Tenisiści stołowi KS-u Villa Verde Olesno zdobędą w tym sezonie medal rozgrywek LOTTO Superligi. Beniaminek spod Dąbrowy Tarnowskiej zapewnił sobie awans do turnieju finałowego, który odbędzie się w czerwcu. Ten historyczny sukces klubu został przypieczętowany pod koniec zmagań zasadniczych, gdy oleśnianie triumfowali przed własną publicznością z ASTS-em Olimpia Grudziądz.
Po pierwszej rundzie sezonu zasadniczego KS Villa Verde Olesno zajmował pozycję wicelidera tabeli LOTTO Superligi. Wzmacniający się rywale oraz własne kłopoty kadrowe sprawiły jednak, że w trakcie rewanżowej części rozgrywek podtarnowski zespół spadł na 4. pozycję. W końcówce zmagań musiał ją co najmniej utrzymać, aby awansować do turnieju finałowego, gdzie toczyć się będzie walka o tytuł drużynowego mistrza Polski oraz miejsca premiowane udziałem w europejskich pucharach. Kluczowe dla układu tabeli rozstrzygnięcia zapadły na początku kwietnia, gdy oleśnianie rozegrali dwa spotkania.
Decydujące zwycięstwo
Najpierw beniaminek podejmował przed własną publicznością Olimpię Grudziądz, ostatnią drużynę zestawienia. W starciu z autsajderem gospodarze nie musieli występować w najmocniejszym składzie (zabrakło Taiseia Matsushity oraz Yaroslava Zhmudenki), a i tak pokazali swoją wyższość, triumfując ostatecznie 3:0.
Zaczęło się niełatwo, bo w pierwszym pojedynku Zeng Yi Wang długo miał problemy z ograniem Rafała Formeli. Popularny „Wandżi” potwierdził jednak, że jest specjalistą od super tie-breaków i po pięciu setach zwyciężył 3:2 (10:12, 11:5, 8:11, 11:3, 6:3). Kolejne pojedynki były już tylko formalnością – Daniel Lis bez większego trudu pokonał Oliwiera Jędrzejewskiego 3:0 (11:7, 11:9, 11:3), a Rafał Tatarczuch takim samym rezultatem wygrał z Piotrem Szafrankiem, który skreczował (11:3, 11:0, 11:0).
Już domowe zwycięstwo z Olimpią sprawiło, że oleśnianie dopięli swego – po przedostatniej kolejce sezonu zasadniczego, bez względu na wyniki pozostałych drużyn, zapewnili sobie miejsce w czołowej czwórce tabeli i awans do turnieju finałowego.
W ramach ostatniego meczu rundy rewanżowej beniaminek grał jeszcze na wyjeździe z Energą Manekin Toruń. Rywal był trudniejszy niż dwa dni wcześniej, ale jako że wynik nie miał już znaczenia, to goście wystąpili w jeszcze bardziej osłabionym składzie, co skutkowało porażką 0:3. Na początku Taimu Arinobu wygrał z Lisem 3:0 (11:5, 11:5, 11:8), następnie Lubomir Pistej takim samym stosunkiem setów ograł Tatarczucha (11:3, 11:4, 11:4), a na koniec Tomasz Kotowski pokonał Yeonghuna Jeonga 3:1 (11:8, 12:10, 11:13, 11:7).
Historyczny sukces
14 zwycięstw i 8 porażek – to bilans tenisistów stołowych KS-u Villa Verde Olesno w całym sezonie zasadniczym. W efekcie zajęli 4. miejsce w tabeli LOTTO Superligi. Wyżej uplasowały się tylko Balta AZS AWFiS Gdańsk, KS Dekorglass Działdowo i Dartom Bogoria Grodzisk Mazowiecki. Właśnie te cztery drużyny wywalczyły awans do turnieju finałowego. Tym samym zespół spod Dąbrowy Tarnowskiej zapewnił sobie co najmniej brązowy medal mistrzostw Polski (zgodnie z regulaminem w finale brąz uzyskują ex aequo dwie drużyny).
Medal w najwyższej krajowej lidze jest historycznym sukcesem klubu z Olesna, który powstał w 1995 roku, a w ogólnopolskiej elicie rozgrywa dopiero drugi sezon. Po raz pierwszy występował w LOTTO Superlidze w sezonie 2022/2023, ale wtedy jako nowicjusz nie zdołał wywalczyć utrzymania. Po rocznej przerwie oleśnianie wrócili na najwyższy szczebel, a wzmocnienia poczynione przed sezonem tym razem przyniosły spektakularny rezultat.
– Sprawiliśmy ogromną niespodziankę. Myślę, że przed rozgrywkami nikt na nas nie stawiał – mówi Rafał Tatarczuch, grający menedżer KS-u Villa Verde. – Serdecznie dziękuję za zaangażowanie i wsparcie wszystkim zawodnikom, kibicom i sponsorom, w tym Województwu Małopolskiemu, które było naszym głównym partnerem. Pokazaliśmy, że zespół z niewielkiej miejscowości dzięki pasji i współpracy może osiągać ogólnopolskie sukcesy. Co ważne, nie bazowaliśmy tylko na zagranicznych zawodnikach, bo w ostatnich spotkaniach sezonu wystąpiło też dwóch naszych wychowanków. Byliśmy również drużyną z największą frekwencją na trybunach, co jest zasługą fantastycznych kibiców z Olesna i regionu.
W finale z mistrzem Polski
O kolorze medalu i ewentualnej przepustce do europejskich pucharów zadecyduje turniej finałowy rozgrywek LOTTO Superligi, który odbędzie się w połowie czerwca. Ostateczny układ tabeli sprawił, że oleśnianie zmierzą się w nim z Bogorią Grodzisk Mazowiecki, czyli liderem zestawienia i obrońcą mistrzowskiego tytułu z ubiegłego sezonu (w drugiej parze zagrają ekipy z Gdańska i Działdowa, a zwycięzców obu pojedynków czeka następnie bój o złoto). Tym razem KS Villa Verde ma wystąpić już w najmocniejszym składzie.
– W finale chcemy walczyć o najwyższą stawkę – deklaruje Tatarczuch. – Paradoksalnie woleliśmy trafić na Bogorię. To najlepsza drużyna sezonu zasadniczego, ale w pierwszej rundzie stoczyliśmy z nią bardzo wyrównany pojedynek, ponieważ jej styl nam odpowiada. Zawodników z Grodziska Mazowieckiego charakteryzuje gra obronna, a nasi tenisiści potrafią odczytywać tego typu przeciwników. Zapowiadają się wielkie emocje.