Palenie nie jest sexy

0
Palenie
REKLAMA

Oglądając zdjęcie Umy Thurman z filmu ‚Pulp Fiction’ odzywa się nutka nostalgii, jednak czas powiedzieć wyraźnie – palenie nie jest już sexy. A nigdy nie było też zdrowe…

Propaganda

W latach 60. minionego wieku niezwykle popularne, szczególnie w Stanach Zjednoczonych, było propagowanie palenia jako – uwaga! – zdrowego stylu życia! Niejednokrotnie reklamy zarówno w formie filmowej, jak i na billboardach wmawiały społeczeństwu, że papieros poprawia nastrój, odchudza, łagodzi obyczaje. Papieros był obecny u lekarza, higienistki, nauczyciela. Lobby papierosowe sięgało do filmów, animacji, komiksów, by promować swoje produkty. Dodać trzeba, iż firmy zapewniały, że filtr papierosowy chroni palaczy przed szkodliwymi substancjami i pozwala delektować się smakiem.

Były to oczywiście bzdury i cieszę się, że społeczeństwo do tego dojrzało. A papieros po udanym seksie? Must have, co deklaruje nawet w swojej nazwie zespół „Cigarettes after sex”, skądinąd – bardzo go lubię. Dziś w dobie Netflix nie widać już tak wyraźnego przekazu związanego z paleniem, choć kończąc ostatni sezon ‚Peaky Blinders’… ale to inna bajka!

Zdrowie

Krótkie podsumowanie dla tych, którzy zapomnieli. Uchwała o ochronie zdrowia w Polsce z 1995 roku podaje, iż palenie stanowi największe, możliwe do prewencji, śmiertelne zagrożenie dla zdrowia na świecie. Jest przyczyną większej liczby zgonów niż AIDS, alkoholizm, wypadki samochodowe, narkotyki, pożary, zabójstwa i samobójstwa razem wzięte.

REKLAMA (2)

Słowa te nie zdezaktualizowały się zbytnio, ale wciąż wiele osób w Polsce sięga po papierosa. Oczywiście prozdrowotna propaganda ukróciła te działania na rzecz promowania zdrowego stylu życia, czego wynikiem jest choćby ten artykuł. Dlatego czuję się w obowiązku przypomnieć podstawowe fakty, które powinien sobie przyswoić każdy palacz u progu porzucenia tego wstrętnego nałogu!

Dym tytoniowy zawiera szereg substancji o działaniu kancerogennym, m.in. substancje smoliste, które przez lata gromadzą się w drogach oddechowych i mogą wywoływać nowotwory płuc, krtani, gardła, przełyku. W jego skład wchodzą także: toksyczny tlenek węgla, cyjanowodór i fenole, które upośledzają funkcje układu oddechowego i zwiększają zapadalność na przewlekłe choroby płuc oraz gruźlicę. Palenie ma też bardzo negatywny wpływ na układ krążenia – przyczynia się do rozwoju chorób serca, w tym zawałów, nadciśnienia, miażdżycy, tętniaków, udarów. Palacze częściej cierpią na wrzody żołądka i dwunastnicy, ponieważ nikotyna nadmiernie pobudza do pracy układ trawienny i zwiększa produkcję soków żołądkowych.

Objawy nałogu nikotynowego są też widoczne na zewnątrz – u osób uzależnionych często występuje brunatny nalot na zębach, ich skóra jest mało nawilżona, sucha, ziemista i szybciej się starzeje ze względu na niedobór kolagenu i elastyny. Nikotyna została uznana przez Światową Organizację Zdrowia za narkotyk. Jej wpływ na organizm przypomina działanie heroiny i kokainy – nikotyna zwiększa produkcję dopaminy, dając czucie przyjemności oraz przyczyniając się do rozwoju uzależnienia. Dlatego szanse na utratę zdrowia są wysokie.

Po rzuceniu

Badacze z American Cancer Society dokładnie zbadali, co się dzieje z ciałem po rzuceniu palenia.

Etap pierwszy oczyszczania rozpoczyna się już kilkadziesiąt minut po wypaleniu ostatniego papierosa. Po 20 minutach rozpoczyna się regeneracja organizmu, po rzuceniu palenia spada tętno, normuje się ciśnienie krwi. Zmiany zachodzą w całym układzie sercowo-naczyniowym. Wystarczy kilka godzin abstynencji, a organizm zaczyna się oczyszczać z dwutlenku węgla.

Po ośmiu godzinach można zaobserwować wzrost stężenia tlenu we krwi. Wraz ze spadkiem stężenia dwutlenku węgla i wzrostem stężenia tlenu poprawia się krążenie krwi po całym organizmie.

Po upływie doby dwutlenek węgla zostaje całkowicie usunięty z ciała, a płuca zaczynają długi proces oczyszczania.

Po trzech dniach oskrzela rozluźniają się, a były palacz odczuwa znaczną różnicę w oddychaniu po rzuceniu palenia.

Wystarczy miesiąc, by cera stała się lepiej ukrwiona i nawilżona.

REKLAMA (3)

Z każdym miesiącem oczyszczania obniża się wiek biologiczny skóry. Były palacz po prostu zaczyna wyglądać młodziej. Również jama ustna oczyszcza się – spada ryzyko próchnicy zębów, stają się one coraz jaśniejsze, znika nieprzyjemny zapach dymu tytoniowego. Zmiany widać także w kondycji fizycznej.

Po około dwóch miesiącach płuca zaczynają pracować normalnie. Po kolejnym miesiącu zwiększają swoją wydajność.

Po roku niepalenia spada ryzyko zawału serca i to aż o połowę w stosunku do osób palących.

Po 10 latach regeneracji również o połowę spada ryzyko zachorowania na raka płuc.

Natomiast po 15 latach nikotynowej abstynencji byli palacze są tak samo narażeni na wystąpienie u nich chorób serca jak osoby, które nigdy nie paliły papierosów.

Obserwuj nas na Google NewsBądź zawsze na bieżąco - wejdź na Google Wiadomości i zacznij obserwować nasze newsy.


REKLAMA
Ustaw powiadomienia
Powiadom o
0 komentarzy
NAJNOWSZE
NAJSTARSZE NAJWYŻEJ OCENIANE
Opinie w treści
Zobacz wszystkie komentarze