Policjanci tarnowskiej drogówki stoczyli dramatyczną walkę z czasem o życie mieszkańca Krakowa. Dzięki profesjonalnie udzielonej pomocy uratowali mężczyznę, który chcąc ze sobą skończyć okaleczył się nożem w okolicy serca i nadgarstka.
Do dyżurnego tarnowskiej komendy, wpłynęła informacja od przerażonej żony mężczyzny, który znajdował się w miejscowości Melsztyn z zamiarem popełnienia samobójstwa. Policjant natychmiast wysłał w teren patrol, znajdujący się najbliżej miejsca, gdzie miał przebywać pilnie potrzebujący pomocy mężczyzna. Policjanci rozpoczęli sprawdzanie terenu wzdłuż Dunajca i drogi W 980, co niestety nie przyniosło oczekiwanego rezultatu.
Z minuty na minutę sytuacja stawała się coraz bardziej nerwowa, ale mundurowi zachowali „zimną krew” i postanowili poszerzyć obszar poszukiwań. Jadąc od Charzewic w stronę Melsztyna, zauważyli drogę gruntową prowadzącą w stronę rzeki, a na niej świeżo odbite ślady samochodu. Poszli więc tym tropem i znaleźli w zaroślach ubranego w krótkie spodenki i trzęsącego się z zimna mężczyznę.
W okolicach serca miał ranę kłutą, a na nadgarstku mocno krwawiącą ranę ciętą. Dookoła niego było pełno krwi, a obok leżał nóż. Policjanci zaczęli prędko tamować krwotok i opatrzyli rany. By zapobiec jeszcze większemu wychłodzeniu mężczyzny okryli go folią termiczną, a do przyjazdu medyków zajmowali go rozmową, by ten nie stracił przytomności.
Po przyjeździe medyków okazało się, że mężczyzna stracił dużo krwi i jest w stanie wstrząsu. Dzięki policjantom przeżył i został przetransportowany do szpitala.