Na drogę krajową nr 94 w rejonie Bochni wybiegło kilka dzików, w które wjechał samochód ciężarowy. Kierowcy nic się nie stało, potrącone zwierzęta padły, pojazd zaś został uszkodzony.
Do zdarzenia doszło wieczorem, gdy kierowca ciężarówki z naczepą jadąc w kierunku Gorzkowa w ostatniej chwili zauważył wybiegające na jezdnię stado dzików. Na skuteczne hamowanie było już, niestety, za późno. Pojazd wjechał w pięć zwierząt, które po zderzeniu padły. Kierowcy samochodu nic się nie stało; skutki tego zdarzenia mogłyby być bardziej dramatyczne, gdyby chodziło o samochód osobowy, a nie o duży i ciężki pojazd, który i tak został uszkodzony.
Niektórzy mają jeszcze w pamięci tragiczny wypadek na tej samej drodze, tyle że w okolicy Jadownik. Latem 2014 roku samochód osobowy marki fiat najpierw uderzył w dziki, które wyszły na jezdnię, a potem przemieścił się w kierunku nadjeżdżającego z przeciwka innego pojazdu. Doszło do kolizji, na skutek której zginęło młode małżeństwo z małym dzieckiem podróżujące fiatem, powracające do domu z wakacji.