Może skoczymy nad wodę?

0
Narozniki
Kąpielisko w Narożnikach | fot. Tadeusz Koniarz
REKLAMA

Natomiast największą niespodziankę sprawiły miłośnikom atrakcji wodnych władze Radgoszczy w powiecie dąbrowskim, otwierając kąpielisko z prawdziwego znaczenia, do tego z darmowym wstępem.

Sztuczna wyspa z palmą
Danuta Izajasz, kierująca Sekcją Nadzoru Higieny Komunalnej Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Tarnowie informuje: Zgłoszono nam działalność tylko jednego miejsca wykorzystywanego do kąpieli w Podlesiu Dębowym. Ma ono działać od 13 lipca do połowy września, w określone dni.
Mimo że akwenów w regionie mamy wiele, to status kąpieliska uzyskują nieliczne, bo większość gmin nie chce brać odpowiedzialności ani ponosić kosztów związanych z ich prowadzeniem. Zamiast tego powstają, obarczone mniejszą procedurą, tzw. miejsca okazjonalnie wykorzystywane do kąpieli. Dodane przez ustawodawcę słowo „okazjonalnie” zupełnie odmieniło oblicze wypoczynku nad wodą. Tego typu miejsca mogą funkcjonować tylko przez 30 dni w sezonie. Mało kto w Polsce wykorzystuje ten okres w ciągu jednego miesiąca. Niektórzy dzielą 30 dni na kolejne weekendy, inni tworzą przy tym samym akwenie po dwa miejsca okazjonalnie przeznaczone do kąpieli, oddalone od siebie o kilkanaście metrów, jedno czynne w lipcu, drugie w sierpniu.
– Już ruszyliśmy, jeśli chodzi o plażę i gastronomię, temperatura sama wyznaczyła termin. Posiadamy badanie wody, czekamy jeszcze na stosowną uchwałę gminy Żabno – mówił w minionym tygodniu dzierżawca „Kakałka”, Krzysztof Kochanek. – Stworzyliśmy miejsce okazjonalnie wykorzystywane do kąpieli. Ratownik ma dyżurować zawsze wtedy, kiedy dopisywać będzie pogoda.
Jego syn Dariusz dodaje: Przed sezonem wykonaliśmy prace budowlane, ponieważ w ostatnich suchych latach opadło nam lustro wody w zbiorniku, dlatego pogłębiliśmy strefę kąpieliskową, a na jej środku usypaliśmy sztuczną wyspę, której ozdobą jest egzotyczna palma. Powiększyliśmy też strefę gastronomiczną. Wraz z rozpoczęciem sezonu kupiliśmy dmuchaną zjeżdżalnię, walce wodne razem z kulami wodnymi oraz kule do gry w bubble football. Od lipca będzie można oddawać skoki do wody z wielkiej poduszki powietrznej – blob jump. Aktualnie w tym celu pogłębiamy zbiornik. Mamy rowerki wodne, łódki wędkarskie i nowe kajaki. Plaża jest wyposażona w leżaki oraz parasole kryte strzechą. Wstęp kosztuje 5 złotych od osoby dorosłej, dzieci do lat pięciu wchodzą bezpłatnie, a te do lat 12 płacą 3 złote.

REKLAMA (3)

Woda z zakazem kąpieli
W Dwudniakach koło Wierzchosławic bez zmian. – Tak, jak w poprzednich latach obowiązuje u nas zakaz kąpieli, o czym informują stosowne tabliczki. Jeżeli ktoś wchodzi do wody, to na własną odpowiedzialność – mówi Józef Kuboń z miejscowego urzędu gminy. Legalnie można tu tylko uprawiać widowiskowy wakeboarding, szusując na desce po tafli zbiornika wodnego.
Podobnie wygląda sytuacja na terenie Ośrodka Wypoczynkowo-Wędkarskiego nad „wielkim stawem” w Radłowie. Nie utworzono tu ani kąpieliska, ani miejsca okazjonalnie wykorzystywanego do kąpieli. Ci, którzy wchodzą do wody, robią to na własne ryzyko. Za to wędkować można do woli, dostępny jest również sprzęt wodny; kajaki, rowerki, skuter wodny, łódź i oczywiście katamaran.

REKLAMA (2)

Piaszczysta plaża i własne molo
Duże zmiany zaszły za to w Radgoszczy, tamtejsi urzędnicy dopełnili wszystkich formalności i w Narożnikach (powiat dąbrowski) utworzyli strzeżone kąpielisko, które czynne jest już od 15 czerwca, w godzinach od 10 do 18. Na miejscu znajdziemy wszystko, co potrzeba: zbiornik wodny, dwóch ratowników, plażę, parking, amfiteatr, a nawet piękne molo w kształcie litery L. Wypożyczalnia sprzętu na razie nie działa, gmina szuka dzierżawcy.
Tarnowianie lubią zaglądać także do Chotowej. Kiedyś miejscowość należała do województwa tarnowskiego, teraz jest w podkarpackim. Najwięcej urlopowiczów bywa tu w niedziele. Obecnie woda jest w trakcie badań, a to oznacza, że w najbliższym czasie można spodziewać się otwarcia kąpieliska. Celem weekendowych wypadów tarnowian jest także „Chorwacja” w Jurkowie koło Czchowa. W ostatnich tygodniach ratownicy mieli tu na oku jedynie osoby korzystające z basenu, od 1 lipca strzegą i basenu, i plaży.
Jeśli z Tarnowa ruszymy w przeciwnym kierunku dojedziemy do Borku sąsiadującego z Bochnią. Atrakcji tu nie brakuje, a jedną z nich jest właśnie strzeżone kąpielisko, czynne również od 1 lipca. Posiada ono wydzielone strefy dla umiejących i nieumiejących pływać.
Zalewem kusi także Łapanów w powiecie bocheńskim. Zjeżdżają tu turyści między innymi z Krakowa, Limanowej, Tarnowa i Śląska. – Mamy jeszcze wolne terminy w domkach bezpośrednio nad zalewem – zachęca Tadeusz Mazur z łapanowskiego Urzędu Gminy. Dla przykładu wynajęcie czteroosobowego domku letniskowego kosztuje 90 zł (przez pierwsze dwie doby), a następnie 80 zł (za każdą następną dobę). W przypadku domku dwuosobowego jest to odpowiednio 70 i 60 zł. Goście mają do dyspozycji między innymi kort tenisowy, bieżnię, boiska i urządzenia fitness. Kąpielisko uruchomiono 29 czerwca, jest czynne od godziny 10 do 19.
– Zdecydowaliśmy się na tę formę, chociaż wiąże się ona z wieloma procedurami. Już w grudniu trzeba zgłosić wolę utworzenia kąpieliska, potem sporządzić „profil wody” i uzyskać zezwolenie wodno-prawne, co łączy się z kosztami. Potrzebna jest także akceptacja wielu instytucji. Projekt uchwały zaopiniować muszą: Wody Polskie, Inspekcja Ochrony Środowiska oraz sanepid. I dopiero na tej podstawie radni mogą podjąć stosowną umowę – wylicza Tadeusz Mazur, nie dziwiąc się wcale, że tak niewiele mamy obecnie kąpielisk. W tych papierach można utonąć.

Obserwuj nas na Google NewsBądź zawsze na bieżąco - wejdź na Google Wiadomości i zacznij obserwować nasze newsy.


REKLAMA
Ustaw powiadomienia
Powiadom o
0 komentarzy
NAJNOWSZE
NAJSTARSZE NAJWYŻEJ OCENIANE
Opinie w treści
Zobacz wszystkie komentarze