Farma wiatrowa przyniesie wiele korzyści

3
Wywiad z Bolesławem Guzkiem
Bolesław Guzek, kierownik projektu w firmie Res Global Investment
REKLAMA

Rozmowa z Bolesławem Guzkiem, kierownikiem projektu w firmie Res Global Investment, realizującym inwestycje farm wiatrowych w województwie małopolskim, w tym w gminach: Żabno, Gręboszów i Bolesław

Wydaje mi się, że idealnym rozpoczęciem naszej rozmowy byłoby pytanie, czym tak naprawdę są farmy wiatrowe?
Musimy rozróżnić jedną turbinę od farmy wiatrowej. Jedna turbina to tak naprawdę jeden wiatrak, który stoi na działce i pracuje. Farma wiatrowa to z kolei zbiór turbin, które jeżeli chodzi o ilość takich wiatraków, nie jest ona uwarunkowana maksymalną oraz minimalną granicą. Trzeba jednak pamiętać, że jednym z najważniejszych aspektów, jaki musimy przestrzegać przy tego typu inwestycji, to odległość od zabudowy stałego pobytu ludzi, która musi wynosić zgodnie z przepisami minimum 700 metrów.

Skąd pomysł budowy farmy wiatrowej w Małopolsce, w gminach Żabno, Gręboszów i Bolesław?
Analizowaliśmy odpowiednio wcześniej możliwości wietrzne na danych obszarach i okazało się, że właśnie te lokalizacje są najlepsze do tego typu inwestycji. Dodatkowo tereny tych trzech gmin spełniają rygorystyczne kryteria dla budowy farmy wiatrowej. Warto także dodać, że spotkaliśmy się z dużą przychylnością i życzliwością ze strony mieszkańców, a dobre relacje z lokalnymi społecznościami to dla nas podstawa. Nasza firma dysponuje bezcenną wiedzą oraz doświadczeniem pozwalającym przebrnąć przez bardzo skomplikowane procedury i postępowania administracyjne w naszym kraju. Trzeba zaznaczyć, że jako polska firma szybko potrafimy zrozumieć realia panujące w danej gminie i skutecznie zdiagnozować jej potrzeby. Cechuje nas również transparentność i szybka decyzyjność. Wierzymy, że na południu Polski te aspekty zostaną docenione przez poszczególne samorządy, dzięki czemu uda się nawiązać bardzo dobrą współpracę.

Kto najbardziej zyskuje na tego typu inwestycji?
Zyskuje bardzo wiele podmiotów, w tym przede wszystkim gminy, a także ich mieszkańcy. Poszczególne samorządy będą mogły liczyć na naprawdę pokaźne wpływy z tytułu podatków. Obecnie koszt wybudowania takiej farmy wiązać będzie się z wydatkiem rzędu 500 mln zł, a to z kolei przełoży się na wpływ do gminnego budżetu w kwocie rzędu 150‒200 tys. zł od turbiny. W przypadku gmin: Żabno, Gręboszów i Bolesław widzimy potencjał na zlokalizowanie łącznie do 21 nowoczesnych turbin. Wówczas wpływy do budżetów tych gmin z tytułu podatku budowlanego byłyby gigantyczne. To są jednak tylko korzyści w momencie, kiedy ta farma powstanie i zacznie produkować energię. Do momentu uruchomienia farmy wiatrowej dysponujemy specjalnym budżetem obywatelskim. Są to dodatkowe środki pieniężne w wysokości kilkudziesięciu tysięcy złotych rocznie na realizacje konkretnych potrzeb lokalnych społeczności. Polega to na tym, że powołujemy komitet obywatelski złożony z przedstawicieli lokalnej społeczności, inwestora i naszej firmy. Każdy mieszkaniec, stowarzyszenie lub organizacja może sam wystąpić z pomysłami i potrzebami. Komitet po konsultacjach z mieszkańcami w drodze głosowania decyduje o przeznaczeniu tych funduszy. Może to być np. sfinansowanie kolonii dla dzieci i młodzieży, wsparcie miejscowych klubów sportowych lub konkretne potrzeby mieszkańców. Co warte podkreślenia, te pieniądze są do dyspozycji mieszkańców jeszcze na etapie rozwoju projektu, a nie dopiero po wybudowaniu farmy. Dysponujemy także inną formą wsparcia, a jest nią nasz program aktywizacji zawodowej w branży OZE, który wprowadzamy w gminach, które z nami współpracują. Wartość zainwestowana w pełne przeszkolenie na technika/operatora instalacji OZE dla wybranych kandydatów dochodzi do kwoty 5 000 euro na osobę. Co ważne kandydaci nabywają umiejętności, które aktualnie praktycznie gwarantują powodzenie na rynku pracy. Wspieramy także nasze partnerskie samorządy w budowaniu atrakcyjnego klimatu biznesowego, który sprowadzi nowych inwestorów. Od pewnego czasu da się zauważyć, że gminy posiadające infrastrukturę zielonej energii są znacznie bardziej atrakcyjne dla inwestorów.

REKLAMA (2)

Nie ma pan obaw, że niektórym mieszkańcom może nie przypaść do gustu ta inwestycja? Co jakiś czas docierają do nas informacje z różnych stron kraju o mieszkańcach danej miejscowości, którzy nie wyrażają zgody na takie przedsięwzięcia…
Bardzo bym chciał, aby problemów z tego typu inwestycjami nie było, ale jest to po prostu niemożliwe. Dotyczy to nie tylko budowy farmy wiatrowej, ale także każdej innej inwestycji, jak np. budowa obwodnicy, czy budowa masztu telefonii komórkowej. Od samego początku każdego projektu jesteśmy obecni w gminach, organizując liczne spotkania edukacyjne czy konsultacje społeczne. Na tych spotkaniach przedstawiamy fakty dotyczące tego typu inwestycji. Przekazujemy mieszkańcom całą wiedzę opartą na przeprowadzonych przez nas szczegółowych badaniach środowiskowych i zdrowotnych. Odpowiadamy na wszystkie zadane pytania i staramy się rozwiać wszelkie wątpliwości. Staramy się być aktywnym członkiem lokalnych społeczności, wspierać ich rozwój, a także zależy nam na tym, aby nasza obecność była dla mieszkańców jak najmniej inwazyjna.

REKLAMA (3)

Czego zatem najczęściej dotyczą wątpliwości mieszkańców?
Najczęściej są to kwestie związane z ewentualnym spadkiem wartości nieruchomości w sąsiedztwie naszej inwestycji. Pojawiają się też sugestie, że gleba na polach uprawnych nie będzie dawała plonów… Są to jednak mity, które nie mają nic wspólnego z rzeczywistością. Lokalizujemy nasze inwestycje wyłącznie na gruntach rolnych, które są nadal normalnie użytkowane rolniczo, a więc w żaden sposób nie tracą na wartości. Właściciel takiego gruntu uzyskuje przez kilkadziesiąt lat roczny przychód również z tytułu dzierżawy. W tym miejscu warto podkreślić, że kwota czynszu często przekracza dochód z działalności rolnej. Żadne z dotychczas przeprowadzonych badań nie dowiodły utraty wartości działek budowlanych znajdujących się w gminie, która posiada funkcjonujące farmy wiatrowe. Poza tym dbałość o środowisko jest jednym z naszych priorytetów. Zdecydowanie sprzeciwiamy się jakiejkolwiek wycince lasów. Budowa farm wiatrowych wiąże się z poprawą lokalnej infrastruktury, takiej jak drogi dojazdowe czy linie przesyłowe. Wszystkie te czynniki zwiększają atrakcyjność okolicy dla potencjalnych nowych inwestorów i pozytywnie wpływają na wartość poszczególnych nieruchomości. Warto również wspomnieć o ewentualnym demontażu farmy po skończonym okresie eksploatacji. W naszych umowach wszyscy wydzierżawiający swoje tereny są pod tym kątem bardzo dobrze zabezpieczeni. Po zakończonym procesie eksploatacji ziemia przywracana jest do stanu pierwotnego.

Jak przedstawiciele samorządów zapatrują się na inwestycje na swoich terenach?
Jesteśmy po pierwszych rozmowach z samorządowcami z gminy Bolesław. Niebawem czekają nas spotkania z przedstawicielami gmin: Żabno oraz Gręboszów. Pomimo tego, że nasza inwestycja będzie prowadzona na działkach prywatnych, to musimy współpracować z poszczególnymi samorządami ze względu na fakt przeprowadzania wielu działań planistycznych, począwszy od miejscowego planu zagospodarowania oraz przeprowadzenia badań środowiskowych. Wierzę w to, że poszczególni samorządowcy będą pozytywnie nastawieni do współpracy z naszą firmą. Farmy wiatrowe przynoszą naprawdę wiele korzyści, więc jest to swego rodzaju wielka szansa dla tych samorządów. Dawid Litwin, burmistrz Potęgowa powiedział jakiś czas temu, że roczne wpływy gminy z energetyki wiatrowej są na poziomie 4,6 mln zł. Te pieniądze gmina z kolei zamienia na inwestycje warte nawet 20 mln zł. Dzięki dochodom z odnawialnych źródeł energii gmina może realizować wiele inwestycji, a nie stać w miejscu i pokrywać tylko bieżące wydatki. To najlepszy dowód na to, przed jak dużą szansą stoją te trzy samorządy. Nie można także zapominać o tym, że uruchomienie farmy wiatrowej będzie wiązało się z potrzebą zatrudnienia nawet kilkudziesięciu osób. Z punktu widzenia samorządów to także idealna sytuacja świadcząca o tym, że dany samorząd dba o swoją lokalną społeczność. Mieszkańcy poszczególnych gmin będą mieć pracę pod ręką, bez konieczności dojeżdżania do większych firm w większych miastach.

Jak będą wyglądały najbliższe miesiące związane z ewentualną budową farmy wiatrowej w gminach Żabno, Gręboszów i Bolesław?
W tej chwili znajdujemy się na etapie podpisywania umów dzierżawy i finalizacji procesu uzyskiwania praw do poszczególnych gruntów w postaci umów dzierżawy. Myślę, że na ten moment mamy w tym zakresie wykonane około 80‒90 proc. planu. W dalszej kolejności będziemy organizować spotkania z poszczególnymi samorządami, aby rozmawiać na temat procedur planistycznych. Jeżeli udałoby nam się odpowiednio wcześnie załatwić wszystkie niezbędne zgody, to z pracami dotyczącymi budowy farmy wiatrowej powinniśmy ruszyć za około 5‒7 lat. Wydaje się to odległym terminem, ale już sama budowa farmy nie powinna trwać dłużej niż rok. Wierzę jednak, że wcześniej, czy później naszą wizję doprowadzimy do szczęśliwego zakończenia.

Obserwuj nas na Google NewsBądź zawsze na bieżąco - wejdź na Google Wiadomości i zacznij obserwować nasze newsy.


REKLAMA
Ustaw powiadomienia
Powiadom o
3 komentarzy
NAJNOWSZE
NAJSTARSZE NAJWYŻEJ OCENIANE
Opinie w treści
Zobacz wszystkie komentarze