W USA też mają swój Tarnów

0
W USA też mają swój Tarnów
Zabudowa „amerykańskiego” Tarnowa | fot. Jordan Zoucha/ fb/Mój Tarnów – zdjęcia, ciekawostki
REKLAMA

Miejscowości o nazwach Tarnowa, Tarnowiec, Tarnówek jest w Polsce kilkadziesiąt. Samych zaś Tarnowów – kilkanaście. Co ciekawe, na „tarnowskie” akcenty natrafić możemy także poza granicami kraju – nawet na odległym kontynencie…
Kilka lat temu na łamach naszego tygodnika szczegółowo przyglądaliśmy się miejscowościom w Polsce, mającym powiązania z miastem u podnóża Góry św. Marcina. Okazuje się, że z Tarnowem nad Białą związana jest także historia miejscowości w Stanach Zjednoczonych.

W stanie Nebraska (USA) istnieje niewielka wioska o nazwie Tarnov. Miejscowość została założona przez emigrantów z Tarnowa i jego bliskiej okolicy. Obecnie wieś o łącznej powierzchni 0,03 mil kwadratowych zamieszkuje zaledwie… kilkadziesiąt osób.
– Jedyny Tarnów (anglicyzowany na „Tarnov”) w Stanach Zjednoczonych znajduje się w stanie Nebraska. Został założony przez Franciszka i Zofię Lesiak Paprockich z Tarnowa w Polsce w latach 80. XIX w. Nazwali miasto na cześć ich ukochanego Tarnowa. Moi przodkowie (Zaucha, które ostatecznie zostało zangielszczone na Zoucha) przybyli tam i pomogli w jego budowie. Wśród innych wczesnych imigrantów były nazwiska takie jak Gorka, Barnas, Ciochon, Matya, Jarosz, Nosal i inne. Dziś Tarnów to wciąż aktywna wioska, z kościołem pw. św. Michała (zbudowanym w 1900 r.), starym budynkiem internatu oraz ratuszem. Ciekawostką jest, że podczas II wojny światowej przypadkowo zrzucono bombę piaskową na miasto, ponieważ zostało ono pomylone z celem do testów – czytamy w mediach społecznościowych.

REKLAMA (3)

Tarnów w USA jest dobrze znany Polonii zamieszkującej amerykańskie miasta. Głównie Chicago. – To dla mnie bardzo ważne miejsce. Związane z historią rodziny. Nie mogę się doczekać, kiedy odwiedzę Tarnów w Polsce. Tego lata chcę również zobaczyć Wolę Rzędzińską – wioskę moich przodków – komentuje jeden z użytkowników Facebooka.
– Moja kuzynka, która mieszka teraz w USA, zwiedzała amerykański Tarnów i świetnie opisała swoją podróż. To nasza mała kolonia w USA. Tamtejsze muzeum nadal można zwiedzać. Byłam tam w 2004 r. Mała, spokojna miejscowość, a ludzie bardzo przyjaźni. Niektórzy mówią po polsku. Trzeba tam pojechać, bo jest to od Chicago zaledwie 5 godz. jazdy – dodaje inna internautka.

REKLAMA (2)

Tarnów w USA – mimo iż nigdy nie był zamieszkiwany przez spektakularną liczbę mieszkańców – w ostatnich latach bardzo się wyludnił. – Rozmawiałam o tym z kustoszem muzeum przy kościele. Miasteczko ma tylko ok. 100 mieszkańców. Kościół i muzeum mogą zostać wkrótce zamknięte. Tak stało się z okolicznymi polskimi obiektami, jak np. z kościołem w Pilznie. A szkoda, bo to miejsce pełne polskiej historii – pisze jedna z użytkowniczek Facebooka. 

Obserwuj nas na Google NewsBądź zawsze na bieżąco - wejdź na Google Wiadomości i zacznij obserwować nasze newsy.


REKLAMA
Ustaw powiadomienia
Powiadom o
0 komentarzy
NAJNOWSZE
NAJSTARSZE NAJWYŻEJ OCENIANE
Opinie w treści
Zobacz wszystkie komentarze