O świadomości sukcesu, ciągłym doskonaleniu, pędzie do wiedzy i sentymencie do Tarnowa z dr Anną Ogar, specjalistką w zakresie innowacyjnych komponentów w obszarze chemii specjalistycznej, współtwórczynią nowoczesnej technologii rozwijanej m.in. w Insignes Labs, rozmawia Paweł Kurek.
– Pochodzi Pani z Tarnowa, miasta średniej wielkości, a notuje światowe sukcesy, zbiera nagrody i wciąż wytycza kolejne biznesowe cele. Wystarczy wspomnieć, że jest Pani obecnie prezeską Insignes Labs i Microbe Plus – spółek wielokrotnie nagradzanych za innowacje zarówno w Polsce, jak i na arenie międzynarodowej. Była Pani finalistką w TOP5 w Chivas Venture 2019, która jest globalną platformą wsparcia przedsiębiorców, rozwijających największe problemy społeczne i ekologiczne świata. Dużo tego. Ma Pani świadomość sukcesu?
– Tak, choć skupiam się przede wszystkim na kolejnych zadaniach do wykonania. Obecnie wraz z moim zespołem pracuję nad stworzeniem nowej linii produktów biologicznych dla sektora agro. To biologiczne i mineralne preparaty bez syntetycznych komponentów, pozwalające na prowadzenie rolnictwa zrównoważonego. Naszym celem jest tworzenie skutecznych metod biologicznej i ekologicznej ochrony upraw, które pozwolą rolnikom w każdym zakątku świata na efektywną produkcję wysokiej jakości żywności przy ograniczeniu wykorzystania syntetycznych pestycydów i nawozów. Współpracujemy w tym zakresie m.in. z Krajową Grupą Spożywczą Primavega i jej międzynarodowymi odpowiednikami, takimi jak holenderski Royal Agrifim, niemieckimi BayWa AG i Südzucker Group AG. Nie myślę więc o sukcesie jako celu samym w sobie, tylko koncentruję się na realizacji planów, komercjalizacji naszych wynalazków. A poza tym, gdy się robi to, co się lubi, to nie sukces a pasja jest najważniejsza.
– Poważna sprawa, kariera światowa i tarnowskie pochodzenie.
– Małe miasto nie determinuje sukcesu lub jego braku. A może nawet przeciwnie – motywuje do działania, by się wybić, zrobić coś więcej, iść dalej. Ja i wiele innych osób jesteśmy przykładami, że można. Chętnie wracam do Tarnowa, mam tu rodziców, znajomych, klientów, chodzę tu na basem (uśmiech) i lubię to miasto. Lubię, lecz się o nie martwię. Tarnów to urocze miasto, pełne pięknych zabytków, w którym zachowały się uliczki w średniowiecznym planie, gotyckie i renesansowe budowle. Miasto, które jednak nie wykorzystuje swojego potencjału, marnieją zakłady, będące kiedyś jego siłą napędową. Niestety Tarnów mocno odstaje od innych miast, młodzi uciekają stąd do dużych ośrodków, wchłaniają ich tam duże korporacje i nie mają już po co wracać. Dla nich Tarnów nie stwarza perspektyw. Wystarczy popatrzeć na sąsiedni Rzeszów, na to jak bardzo poszedł do przodu, jak wiele się tam dzieje, ilu jest młodych ludzi na dobrych stanowiskach. Tarnów miał świetną bazę przemysłową, lecz chyba została zmarnowana. Wielka szkoda, bo chociażby w sektorze, którym ja się zajmuję, można naprawdę sporo zrobić. Niedawno podjęliśmy współpracę z lokalną firmą Wialan, która ma także ambicje ogólnokrajowe i międzynarodowe. Jest więc dowód na to, że jak się chce, to się da.
– Jak się zaczęła Pani droga do sukcesu?
– Zawsze byłam głodna wiedzy. Marzyłam o pracy na uczelni, lecz bardzo szybko okazało się, że nie rozwinę tam skrzydeł w stopniu, w którym bym chciała. Praca na uczelni jest specyficzna, mniej kreatywna niż mogłam to sobie wyobrazić. A mnie w działaniu i rozwoju trudno zatrzymać (uśmiech). Poszłam więc w stronę nowoczesnych technologii, które mają przyszłość. I w nich się realizuję.
– Dlaczego akurat sektor agro?
– W nim jest potencjał. Proszę zauważyć, jak bardzo po pandemii covid-19 doceniono rolę dobrej ekologicznej żywności i tzw. niezależności żywieniowej. Ludzie dobitnie uświadomili sobie, że do życia w pierwszej kolejności potrzebują tlenu i pożywienia, bo bez tego przeżyć się nie da. To jest właśnie obszar moich zainteresowań, dostarczenie produktów, które pozwolą na produkcję wysokojakościowej żywności.
– Wyobrażam sobie, jak bardzo jest Pani zajęta.
– Tak, bardzo. Nierzadko funkcjonuję w dużej niedyspozycji czasowej, prowadzę dwie spółki technologiczne, nadzoruję wiele projektów badawczych w różnych obszarach. Jestem jednak dobrze zorganizowana, a to podstawa. A poza tym, jak wspomniałam, moja praca jest moją pasją. I czekam na kolejne wyzwania.
– Czego życzyć rodzinnemu Tarnowowi?
– Żeby się odbił i poszedł do przodu, otworzył na innowacje, nie bał zmian, bo zmiany to rozwój. Mam nadzieję, że kiedyś, w przyszłości, będzie mi dane zobaczyć właśnie taki Tarnów. Mój Tarnów.
– Dziękuję za rozmowę.
______________________________________________________
Anna Ogar – absolwentka I LO w Tarnowie oraz międzynarodowych studiów doktoranckich realizowanych na Uniwersytecie Jagiellońskim, Freie Universität Berlin oraz Uniwersytecie w Örebro. Ukończyła programy biznesowe IGNITE oraz ENTERPRISERS na Cambridge Judge Business School. Laureatka licznych konkursów międzynarodowych MIT Bootcamp (USA), Expara VirTech (Singapur), MassChallange (Szwajcaria), The Future Now Awards (Słowacja), Emerging Europe Awards (Wielka Brytania), czy też Global Deep Tech (Arabia Saudyjska). Jest autorką licznych publikacji z zakresu nanotechnologii, mikrobiologii środowiskowej i przemysłowej. Zrealizowała 12 międzynarodowych projektów B+R. Obecnie jest prezeską biotechnologicznych start-upów: Insignes Labs Sp. z o.o. i Microbe Plus Sp. z o.o. Anna Ogar otrzymała również nagrodę w kategorii Lider Nowych Technologii Kobieta Biznesu Roku 2020, organizowanej przez Sukces Pisany Szminką.