Anna J. Szepielak
Na zdrowie?
Godzina szczytu w Tarnowie. Miejski autobus wypełniony jest ludźmi wracającymi z pracy. Nagle w tłumie słychać głośne: aaapsik! Jedno, drugie, trzecie. Teoretycznie to nic wielkiego, ale raptem w jednej części autobusu robi się wyraźnie ciszej i jakby bardziej przestrzennie. Pasażerowie dyskretnie przemieszczają się, udając, że nie ma to nic wspólnego z nieszczęśnikiem o czerwonym nosie.
Wakacje z dzieckiem
– Marysiu! Maryyysiu, gdzie jesteś?! Czy nie widzieli państwo takiej małej dziewczynki w zielonej sukience? – spanikowana młoda kobieta biega wśród ludzi wypoczywających na plaży. Po chwili jej rozpaczliwe wołanie słychać już w oddali. Niektórzy wczasowicze przystają. Ze współczuciem patrzą za oddalającą się matką. Natychmiast inne kobiety ze zdwojoną gorliwością rozglądają się za swoimi dziećmi. Jedna po drugiej biorą opierające się maluchy na ręce i chowają się wraz z nimi za barwne parawany, jakich pełno na każdej plaży.
Komu medalik, komu króliczka?
Św. Franciszek z Asyżu, miłośnik natury i patron ekologów, zalecał, aby zwierzęta traktować z szacunkiem. Niestety w okresach świątecznych, a także w maju – „miesiącu komunijnym” – lawinowo rośnie liczba zwierzaków porzucanych i zwracanych do sklepów zoologicznych. Dlaczego?
Żarówkowy zawrót głowy
Trudno udawać, że mnie to ucieszyło – recepta od okulisty na nowe specjalistyczne szkła oznaczała kolejny spory wydatek. Przez całą drogę do domu myślałam jednak o dość enigmatycznych stwierdzeniach lekarza dotyczących złego oświetlenia w domu i w miejscu pracy. Tak między innymi wyjaśnił mi powód szybko pogarszającego się wzroku.